wtorek, 29 sierpnia 2017

[Fitkarnikowe patenty] Masz problem z brudną kuchenką gazową? W ten jeden sposób pozbędziesz się go raz na zawsze.

[Fitkarnikowe patenty] Masz problem z brudną kuchenką gazową? W ten jeden sposób pozbędziesz się go raz na zawsze.



To chyba mój największy problem - brudny piec w koło dyszy gazowych. Trudno jest zapanować nad jego porządkiem i czystością, ponieważ jak na złosć - gdy tylko się odwrócimy - coś nam lubi na niego wykipieć.

Znalazłem jeden sposób, dzięki temu to już nie problem.

LINK DO BLOGA:

Wystarczy go porządnie umyć i wszędzie rozścielić folię aluminiową - robiąć dziury na dysze gazowe i odpalacze, jak na obrazku poniżej Mamy jeden poważny, problem z głowy :)


środa, 9 sierpnia 2017

Babka low carb – [keto, lowcarb, redukcja, babcina babka na redukcje?]

Babka low carb – [keto, lowcarb, redukcja, babcina babka na redukcje?]

Nie potrafię nigdy przejsć koło babki upieczonej przez moją babcię. Jak wiadomo – jeden fit posiłek nie zmieni nam loginu na instagramie na FIT_X tak jeden śmieciowy posiłek nie stworzy z nas grubasów.

Ale wymyśliłem dość.. ciekawą alternatywę z której i Wy, możecie skorzystać.

LINK DO BLOGA: https://fitkarnik.blogspot.com/2017/08/babka-low-carb-keto-lowcarb-redukcja.html

Potrzebujemy:

Jasna masa :
5 jajek
40 g mąki kokosowej
5-7 tabletek słodzika rozpuszczonych w 20ml wrzątku
0.3 łyżeczki sody oczyszczonej

Ciemna masa:
5 jajek
40 g kakao
100 g buraki/botwina (zblendowane) + ewentualnie słodik jak w punkcie powyższym
0,3 łyżeczi sody oczyszczonej

Wykonanie:

Mieszamy wszystko razem. Na dół wylewamy białą masę, pieczemy wszystko w temperaturze 180'C z termoobiegiem przez 20-25min









niedziela, 6 sierpnia 2017

Ciastka z mąki kokosowej i jajek + owoce [keto, lowcarb, ciastka]

Ciastka z mąki kokosowej i jajek + owoce [keto, lowcarb, ciastka]

Nie potrafiłem przejść obok kaki obojętnie. To takie.. egzotyczne pomidory. W smaku są słodkie, jednak wyglądają dalej jak włoskie tomaty. Nie będę się rozpisywał co one mają, a czego nie mają bo nigdy nie było takie założenie tego bloga.

LINK DO BLOGA: https://fitkarnik.blogspot.com/2017/08/ciastka-z-maki-kokosowej-i-jajek-owoce.html

Potrzebujemy:

Jaja (u mnie 10)
Mąka kokosowa – 40g
2 owoce kaki
10 tabletek słodziku rozpuszczonych w letniej wodzie (dosłownie 20ml)
Karob/kakao
Cyanamon
pół łyżeczki sody.

Wykonanie:
Jajka bełtamy i dodajemy wszystkie produkty oprócz owoców. Całośc zostawiamy na 10 minut, żeby mąka kokosowa wchłonęła wilgoć jajek. Owoce kroimy i dajemy po jednym do każdej dziury w blasze na muffiny. Wlewamy masę ciastkową do 50% wysokości i pieczemy w temp. 180'C przez 20 minut.







sobota, 5 sierpnia 2017

Domowy chleb żytni, na domowym zakwasie [Hicarb, poradnik, fitkarnikowe specjały, low fat]

Domowy chleb żytni, na domowym zakwasie [Hicarb, poradnik, fitkarnikowe specjały, low fat]

Z racji tego, że zaczynam się coraz bardziej przekonywać do żyta i jego wyrobów, moi podopieczni również dostali uaktualnienia co do planów żywieniowych o ten produkt właśnie.

W poniższym przepisie pokażę, jak tworzyć chleb żytni na domowym zakwasie, beż użycia specjalistycznych maszynek. Potrzebujemy tylko czasu.


LINK DO BLOGA: https://fitkarnik.blogspot.com/2017/08/domowy-chleb-zytni-na-domowym-zakwasie.html

Potrzebujemy:

Mąka żytnia typ 700
Mąka żytnia typ 2000
woda
ulubione przyprawy: sól, oregano, bazylia, czosnek

Wykonanie:

Najpierw zaczynamy od zakwasu. Dajemy 100g mąki żytniej typ 2000 do słoika z letnią wodą. Całośc nie zakręcamy a zakrywamy wilgotną szmatką (bardzo ważne jest aby non stop była nawilżona – inaczej pojawi się pleśń.

Po 24 h dodajemy kolejne 100 g mąki i 100 ml wody, całośc mieszamy, zwliżamy szmatkęi odstawiamy na 24 h. Wykonujemy krok łącznie 4-5 razy. Gdy jesteśmy gotowi na pieczenie chleba – odkładamy 100g zakwasu do słoika (przyda się na następny raz) i dodajemy 600g mąki żytniej typ: 720 oraz 600g wody. Wszystko mieszamy na gładką masę i odstawiamy do keksówki na 6h w ciepłe miejsce, lub 12h do lodówki. Sugeruje nie mieszać tych temperatur, bo wyjdzie zakalec.

Pieczemy z filiżanką/szklanką wody – wtedy będzie chrupki :) - gdzieś z 60-90 minut. Zależy od piekarnika.

Makro:

KCAL: 234
B: 6,7
W: 52

T:1,8







piątek, 4 sierpnia 2017

[ART] Wypicie 3 litrów wody wydaje się nie możliwe? A 6 piw i 4 shoty to jakaś normalność.

[ART] Wypicie 3 litrów wody wydaje się nie możliwe? A 6 piw i 4 shoty to jakaś normalność.

[LINK DO BLOGA] https://fitkarnik.blogspot.com/2017/08/art-wypicie-3-litrow-wody-wydaje-sie.html

Najwięcej, ale to najwięcej problemów moi podopieczni mają właśnie z nią. Wodą. Pomijając wszystkie merytoryczne atuty które posiada woda, i jednak to jej nabardziej potrzebujemy. A nie jakiś wyciąg z pestek gorzkiej pomarańczy.

Jak pić więcej wody? Po prostu :)

A tak na poważnie:

Dobrze jest sobie progresować. Czyli zaczynamy od 2l dziennie. To nie wiele. Im wiecej wody wypijemy, tym więcej wody wydalamy. I proszę nie wierzcie w to ,że im wiecej wody pijecie tym więcej zatrzymujecie. Organizm, gdy wie, że ma dużo wody chętniej ją wydala. A wspomaga to w dużej mierze cały proces odchudzania.

Tydzień 1: 2 litry
Tydzień 2: 2 litry + szklanka
Tydzień 3: 2 litry + 2 szklanki
Tydzień 4: 2 litry + 3 szklanki
Tydzień 5: 2 litry + 4 szklanki.

I mamy 3 litry :). Jeśli nie odpowiada nam smak wody (o zgrozo spaczone podniebienie i kubki smakowe przyzwyczajone do kolorowych i słodkich napoji), można do niej dodać cytrynę, lub ogórka czy miętę. Będzie znacznie smaczniejsze i szybciej wyrobimy sobie nawyk wody. Jak to jest, że niby woda jest jedna, a każda smakuje inaczej?


A jeśli wasza trasa wygląda następująco butelka->toaleta->butelka->toaleta dobrze by było dodać sól w dzienny nawyk. Poz woli nam uniknąć tej trasy :).

czwartek, 3 sierpnia 2017

FIT ZAPIEKANKA z cukinii – [low carb, keto, fit zapiekanka, fit zapiexa]

FIT ZAPIEKANKA z cukinii – [low carb, keto, fit zapiekanka, fit zapiexa]

Wiadomo, mamy lato i ceny warzyw osiągnęły piękne ceny. Kalafior za 1,5 zł, cukinia za 2 zł/kg i inne dobre rzeczy którymi wspaniale uzupełnimy niedobory witamin. Poza tym – teraz jest lepiej w porównaniu do zimy, ponieważ produkty są o wiele świeższe niż jak to miało miejsce w zimę.

Dlatego – czas na fit zapiekankę :)

LINK DO BLOGA: https://fitkarnik.blogspot.com/2017/08/fit-zapiekanka-z-cukinii-low-carb-keto.html

Potrzebujemy: (u mnie)

Cukinie 8 szt.
Ser gouda w plastrach (12 plastrów)
Ser cammembert – 120g
Ser brie – 120 g
Jajko – 10 szt

Spytacie pewnie: dlaczego tak dużo? Jestem na protokole Intermitting Fasting, który uwzględnia tylko jeden posiłek dziennie. Dlaczego tak? A bo jest mi wygodniej trenować naczczo i jeść tylko jeden posiłek dziennie.

Zaraz powołacie się na dietetyków z Polsatu 'ale przecież jedząc pięć posiłków dziennie nakręcamy metabolizm'. Fałsz. Jedzenie ma mały wpływ na metabolizm, a największy ma nasza aktywność. Jedząc pięć posiłków dziennie jedyne co nakręcicie to porcelanowego chłopka w toalecie XD.


Wykonanie:

Cukinie myjemy, przecinamy na pół i drylujemy łyżeczką. Jeśli przerwaliśmy skórkę cukini – nic się nie bójmy. Właśnie po to mamy goudę w plastrach. Do środka wyścielamy goudę, na to wbijamy jajko, i dekorujemy serem. Przyprawiamy ulubionymi przyprawami (u mnie sól, a na talerzu wjedzie pewnie jakaś kuriozalna dawka tabasco :3 )

Makro w jednej:

KCAL: 212
B: 17 g
W: 0,5 g

T: 18 g





wtorek, 1 sierpnia 2017

Jak dojść do siebie po wódce i mocniejszych imprezach [ART] ?



Mamy taką porę roku, że niestety – często dajemy się ponieść wypadom suto zakrapianym alkoholem. Stworzyłem szybki poradnik, jak dojść do siebie po takim imprezowym trybie życia i jak według mnie to powinno przebiegać.

Oczywiście: nie namawiam nikogo do zażywania ani substancji psychoaktywnych (wasz nos, wasza sprawa) oraz do picia alkoholu. Mam nadzieje, że pomoże to komuś i dzięki mnie – nie będzie już objawów 'trzech dni debila' po imprezie :).

Oczywiście jest taki klasyczny wzór, opatentowany prze zemnie – czyli:

X=Y*2 , gdzie X to liczba dni w których imprezujemy, a Y to liczba dni w których dochodzimy do siebie. Oczywiście jest to wzór uproszczony, uwarunkowany wieloma czynnikami. Ale można go uznać jako wzór ogólny.

Ale:

Jeśli to alkohol:

Warto by było przed takim wypadem zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu, to właśnie przez nie na drugi dzień. Kompleks witamin i elektrolitów to to, czego potrzebujemy najbardziej.

Dlaczego zawsze po alkoholu i mamy zachcianki na fast foody? Ponieważ alkohol robi nasze sumienie w trybie MUTE, i to takim MOCNO. Alkohole to antydepresanty – dzięki czemu wszystkie nasze postanowienia robią się.. bardzo wiotkie ;).

Wiadomo, okres wakacyjny to też czas licznych festiwali, lub wydarzeń muzycznych – często kilkudniowych. A tam wiadomo, na samym piwie może człowiek wejść przez bramki na ochronie.

Fenomen rosołu- nic tak nie stawia na nogi jak właśnie rosół. A dlaczego? Bo w większości składa się z tłuszczy i soli - a tego drugiego najbardziej potrzebujemy po zakrapianej nocy. Do tego wszystkiego jest ciepły i działa kojąco na ściśniety alkoholem żołądek.

Nie powinniśmy jeść poczas picia. Alkohol dla naszego organizmu jest odczytywany jako trucizna, więc organizm będzie go jako pierwszego rozkładał. A reszta? Pójdzie w boczki.

Oczywiście pamiętajmy o tłuszczowych posiłkach – sycą lepiej niż węglowodanowe, a to np. W trakcie takiego trzy dniowego Sunrise albo Audioriver – mogą nie działać. Poza tym – na braku apetytu taka chałwa LC z mojego przepisu wydaje się być lepszym rozwiązaniem niż 300 g wafli ryżowych z kurczakiem XD. Chyba ,że macie blender. A po co blender? O tym niżej:



Jeśli nie lubisz tylko słuchać muzyki:

Wszystkie B-Ketony (popularny Mefedron,kryształ i pochodne) działają do 18 h od momentu zażycia. Uproszczony proces wygląda tak, że w organizmie mamy pokłady serotoniny, które są wyrzucane przez tą substancję. Przez to niektórzy czują 'niedosyt' i będą poprawiać. A później 'aaa bo nie klepie'. Nie klepie bo nie ma już serotoniny w organizmie, a te związki już nie działają.

Najlepiej przed i po spożyć 5g witaminy C, do tego witaminy, i elektrolity (bardzo B-Ketony odwadniają). Po skończonych tańcach, najlepiej mieć 5-HTP. Jest to suplement diety, który uzupełnia niedobory serotoniny.

Amfetaminy – są prekursorami dopaminy. W uproszczeniu działają pobudzająco .Jeśli po imprezie nie potrafisz spać – użyj Witaminy C i melatoniny. Pierwsza zakwasza organizm, co powoduje wydalenie amfetamin z organizmu, druga pozwala wpadać w błogi sen. Dawka melatoniny – 1mg (jeśli nigdy nie brałeś/aś) – najwazniejsze jest żeby spożyć ją i już nie patrzeć ani na ekran telefonu, ani na telewizor, ani na słońce – wtedy sygnały mózgu będą ją blokować.

Extasy, mdma, tablety – podobnie do B-Ketonów. Można bardzo szybko się odwodnić i wykręcić szczękę na lewą stronę. Nie polecam gum do żucia, lepiej mieć coś w podobie tic taców i trzymać je pod językiem
Jeśli dostałeś/aś tabletkę (bo przecież tego nie można kupić wg. Polskiego prawa) – najlepiej wejśc na stronę www.sin.org.pl – tam jest szeroki spis wielu pozycji :)

DOPALACZE – tak samo zapraszam na strone www.sin.org.pl – jest cała baza substancji z którymi się możecie spotkać.

A jeśli idzieszz drogą barbarzyńcy i po braku snu palisz kanaboidy (marihuanen itp). I doskwiera Ci wielki głód – już wyjaśniam dlaczego. Kanaboidy blokują wytrwarzanie greliny – jest to hormon sytości – dlatego jesteśmy w stanie zjeść pięć metrów milki Oreo i zapić ja połową słodkiej wody oceanu, przy okazji niecierpliwie czekając aż w powolnym tępie minie 45 minut od złożonego zamówienia na pizzę.

Moja rada? Jeśli boisz się o sylwetkę: Najlepiej inwestować w warzywa, z jakimś sosem zero. Kalafior z sosem czekoladowym? Teraz się krzywisz, a jeszcze niedawno przypomnij sobie Twoje kulinarne wymysły :).

Wszystko jest dla ludzi, wiec uważajcie na siebie i swoje tańce.

Pamiętajcie o śnie, jedzeniu (shake białkowy, gainery, masło orzechowe) i witaminach. Czasem 2h snu w 72h imprezy jest lepszym rozwiązaniem niż wcale. Jak dobrze pomyślicie, to będziecie o 50% mniej cierpieć po festiwalach.

Po takim wypadzie, dobrze uzupełnić florę bakteryjną (kefiry, kiszonki). Organizm jest bardzo wyjałowiony po takiej chemii, a nie chcemy na Sunrise walić klocka w krzakach.

Głównie źle się czujemy, bo mózg nie ogarnia tego co się stało w koło - i bardzo długo się regeneruje z takiego dołka.

Dobra impreza to ta, która nie kończy się dołkiem i szpitalem.

To tyle :). #Fitkarnik , czyli jak się nie odwodnić w weekend :)