FIT Lazania z cukinii ! Bez makaronu !
[lowcarb, paleo, keto]
Jakoś miałem ochotę ostatnio zjeść
jakiś obiad po włosku. Tylko, jak uwielbiam włoską kuchnię –
tak jestem wielkim przeciwnikiem makaronu, z którego w głównej
mierze on się składa... Wymyśliłem, jak zrobić, żeby wilk był
syty i owca cała :)
Składniki (farsz)
500 g polędwicy wieprzowej (zmielonej)
pomidory w puszcze
Czosnek, chilli, pieprz kajeński,
kurkuma, sól, bazylia, oregano i zioła prowansalskie.
2 duże cukinie
na górę:
Ser Edam ( około 100g)
Przygotowanie:
Cukinie myjemy i obieramy. Dwie duże –
w zupełności nam wystarczą. Następnie za pomocą (najlepiej –
szpatułki do sera) tniemy długie, cieńkie pasy. Jeśli natrafimy
na pestki – obracamy i kroimy dalej – tak żeby płat był cały.
Rozgrzewamy piekarnik i do
żaroodpornego naczynia wysmarowanego mała ilośćią tłuszczu,
wkładamy cukinie. Zapiekamy w temperaturze 180'C przez 15 minut, tak
żeby cukinia przypominała konsystecją płaty makaronu.
Jak zrobić sos pomidorowy – pisąłem
tutaj :
http://fitkarnik.blogspot.com/2016/06/domowy-keczup-healthy-food.html
Mięso oczywiście podsmażamy na
łyżeczce smalcu i dodajemy soli. Całośc zalewamy sosem i gotujemy
przez krótszą chwilę.
Krótki wywód o mięsie mielonym –
nie kupujmy go w marketach – przeważnie jest z dodatkami chrząstek
i innych dziwnych rzeczy. Najlepiej albo samemu zmielić kawałek
mięsa, albo poprosić miłą Panią w sklepie mięsnym :).
Ja robiłem lasagne w ... silikonowej
foremce do ciasta, bo odpowiadał mi jej rozmiar (jej połowa – to
idealnie mój pojemnik na jedzenie).
Na sam dół foremki dajemy warstwą
cukinię – lejemy sos, sypiemy trochę sera i znów dajemy cukinię.
Z przepisu którego użyłem – wyszły mi cztery piętra :)
Całość zapiekamy w piekarniku na
około 20-30 minut (aż się ser na górze nie zacznie przypiekać)
Lepiej użyć tutaj sera lepszej
jakośći – nie będzie się rozwalać wtedy :)
MAKRO (w porcji)
B: 61g !
W: 6.1 (praktycznie sam błonnik)
T: 31