Przestudiowałem sobie skład chałwy i nie jest on taki trudny do zrobienia, jakby sie myślało, że będzie :)
Potrzebujemy:
150 g sezamu (najlepiej nieprażonego, surowego)
20 g oleju kokosowego nierafinowanego
20 g masła klarowanego GHEE
20 g odżywki białkowej (nada dodatkową słodycz)
+
Dodatki takie jak: zmielone ziarna kakaowca, cynamon, rodzynki, orzechy, wiórki kokosowe, kawa - poprostu to co lubimy.
Ja dodałem troszkę migdałów, orzchów włoskich i zmielone ziarna kakaowca, od kąd je kupiłem (www.badpak.pl), następnym razem zamówię sobie chyba kontener :D.
Rozgrzeamy patelnie do gorąca, najlepiej będzie, jak użyjemy teflonu. Wsypujemy sezam na patelnie i co chwila prażymy, przewracając tak - żeby z każdej strony równomiernie się zarumienił :).
Gorący sezam wrzucamy do rozdrabniacza i dośc długo traktujemy ostrzami, musi być drobno zmielony, żeby nadać nam fajną konsystencę.
Do wszystkiego dodajemy olej kokosowy + masło klarowane + odżywkę białkową, i dalej miksujemy na gładką masę. Powinna się zrobić konsystencja kremu :). Wszystko dajemy do pojemnika do lodówki i zostawiamy na godzinę, dwie.
MAKRO w porcji: (wyjda na sportowo czery batoniki)
KCAL: 400
B: 13g
W: 1g (!!!!!)
T: 40g
