środa, 5 października 2016

Fit domowe batony! Ala snickers, bounty, chałwa i sezamki. Bez cukru! [Lowcarb, healthy food]

Fit domowe batony! Ala snickers, bounty, chałwa i sezamki. Bez cukru! [Lowcarb, healthy food]

Każdy z nas, lubi batony. Masne, ciągnące się w ustach, oblane w czekoladzie. Jednak po zjedzeniu takiego batona skala sytości nie jest zbyt wysoka. A nawet gorzej, mamy od razu ochotę na drugiego!

Gdy ostatnio przygotowywałem tahini według mojego przepisu: http://fitkarnik.blogspot.com/2016/08/tahini-czyli-maso-sezamowe-o-smaku.html

Zauważyłem, że po daniu do lodówki robi się bardzo plastyczne.

Zrobiłem więc dwie wersje. Jedną- słonecznikową z olejem kokosowym i kakao, drugą natomiast z sezamu, masła klarowanego i erytrytolu.

Sposób przygotowania jest taki sam, tylko nasiona tym razem uprażyłem w piekarniku (wysypałem na papier do pieczenia i piekłem w temp. 120'C aż się przyrumienił. Całośc ostudziłem, a resztęjuż znacie z przepisu wyższego.

Również wychodzi przy tym etapie pasta, którą zagniotłem na kształt sześcianu (nigdy nie byłem dobry akurat z plastyki).

Czekoladową polewę uzyskałem roztapiając 2 kostki czekolady bez cukru (wawel) z czterema łyżeczkami wody w łaźni parowej.

Warto tylko przypomnieć, że takie batony są fajne – ale tylko gdy jest zimno, czyli w lodówce. Poza nią magiczne właściwości oleju kokosowego znikają. :)


Kaloryczność jest taka sama, jak w tahini. Praktycznie nie ma różnicy w kaloriach między sezamem, orzechami, migdałami, słonecznikiem.